Nowy Rok- nowe nadzieje


30 grudnia 2022, 11:16

Tak, to już jutro- Sylwester. Ostatni dzień w mijającym roku. Czas podsumowań, snucia planów, myślenia o przyszłości. O czym więc myśli matka dziecka autystycznego w tym dniu? Na pewno o tym, co udało się zrealizować, o ile się udało. U nas tak było. Ten rok dużo zmienił w naszym życiu, a przede wszystkim w życiu Franka. Po 1,5 roku różnych terapii pojawiły się pierwsze słowa. Nie jest to „potok” słów, a jedynie kilka pierwszych, ale to one właśnie dają nadzieję, że Franek będzie potrafił komunikować się werbalnie. Kontakt wzrokowy jest coraz dłuższy, coraz częściej zdarza się, że Franek, kiedy do mnie mówi, patrzy mi w oczy. Potrafi „obsługiwać” łyżkę, rozebrać się (choć jeszcze nie wszystkie części garderoby). I takich mniejszych i większych zmian w tym roku doświadczyliśmy dużo. Oczywiście zmiany nie byłyby możliwe, gdyby nie terapia u specjalistów i w domu. I tu nie ma na co liczyć, że coś samo przyjdzie, bo niestety tak nie jest. My mamy wyjątkowych dzieci musimy jeszcze „bardziej” je wspierać w nauczeniu się codziennych, nieraz oczywistych rzeczy. W tym wszystkim jednak nie możemy zapominać, że musimy je kochać bezwarunkowo, za nic, tak po prostu za to, że są i cieszyć się każdym nowym gestem czy umiejętnością.

A jakie mamy plany na Nowy Rok? Na pewno dalsza terapia przed nami. To pozostaje niezmienne. A nadzieje? To przede wszystkim nadzieja, że doświadczymy równie niezwykłych chwil jak w tym roku, że Franek zaskoczy nas znowu nieraz swoją wyjątkowością.

Szczęśliwego Nowego Roku :-)

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz